Podczas budowy domu, a w zasadzie już na etapie projektowania stajemy przed jednym z ważniejszych dylematów. W jaki sposób będziemy ogrzewać nasz dom? Ogrzewanie podłogowe czy grzejnik? Odpowiedź nie jest prosta, bo uzależniona od wielu czynników.
Ogrzewanie podłogowe czy grzejniki, czyli źródło ciepła
Na początek musimy sprawdzić co jest dostępne w okolicy. Czy mamy dostęp do przyłącza gazowego w pobliżu działki? A może jest gaz bezpośrednio na działce. Jeżeli kupujemy działkę uzbrojoną w gaz lub mamy do pociągnięcia kilkanaście metrów to prawie zawsze opłaca się skorzystać z instalacji i kotła gazowego.
W przypadku gdy musimy położyć dłużą instalację gazową lub nie ma gazu w pobliżu działki warto zastanowić się nad pompą ciepła. Szczególnie w sytuacji gdy planujemy w przyszłości założyć panele fotowoltaiczne.
Ogrzewanie podłogowe i niskotemperaturowe źródła ciepła
Oba rozwiązania są korzystne ekonomicznie w połączeniu z ogrzewaniem płaszczyznowym, najczęściej jest to ogrzewanie podłogowe. Choć może być to także ogrzewanie ścienne czy sufitowe. Ogrzewanie płaszczyznowe nie wymaga wysokich temperatur, więc pompa ciepła czy kocioł gazowy nie musi pracować długo na wysokich obrotach. Zużywamy wówczas mniej prądu czy gazu, oraz mniej intensywnie eksploatujemy urządzenie.
Najlepiej w takiej sytuacji nie łączyć ogrzewania płaszczyznowego z grzejnikami, w innym przypadku tracimy przewagę grzania do niższych temperatur.
Grzejniki i wyższa temperatura wody
Tradycyjne grzejniki wymagają wyższej temperatury niż podłogówka. Przez to lepiej sprawdzają się przy tym kotły na paliwa stałe. Może być to ekogroszek, węgiel, drewno. Ewentualnie piec gazowy też będzie się nadawał, choć z punktu widzenia opłacalności nie będzie to najlepszy wybór.
Z pewnością w przypadku ogrzewania za pomocą grzejników, pompa ciepła, niezależnie czy będzie to powietrzna czy gruntowa, nie będzie się opłacać.
Co jest ważne w przypadku ogrzewania podłogowego
Ważnym elementem jest grubość ocieplenia na posadce, w przypadku podłogi na gruncie normy mówią o minimum 7 cm styropianu, ale zaleca się kłaść 15 lub 20 cm. W przypadku domów pasywnych może być to nawet 40 cm ocieplenia.
Kolejnym aspektem jest grubość wylewki. Ogrzewanie podłogowe, czyli rurki są układane na styropianie a następnie zalewane wylewką betonową/jastrychową. To ona pełni funkcję płyty grzewczej. Jeżeli będzie za cienka, podłogówka będzie szybko ją nagrzewać, ale i szybciej wytracać ciepło. W przypadku za grubej warstwy betonu, ogrzewanie podłogowe będzie miało gorszą bezwładność cieplną. Będzie wolniej reagować na zmianę temperatury. Sensowną ilością jastrychu jest 7-8 cm.
Dobry instalator to klucz do udanej inwestycji. Mieszkam w okolicy Olsztyna, co sprawia że jest sporo wykonawców mających doświadczenie w kładzeniu ogrzewania podłogowego. Olsztyn jest sporym miastem, więc i ceny nie są najniższe. Dlatego warto poszukać kogoś z pobliskich miejscowości, gdzie ceny są niższe.
Podsumowanie
Odpowiadając na pytanie, co wybrać. Z punktu widzenia ekologii, ekonomii, oraz zmian związanych z rezygnacją z paliw stałych, lepszym wyjściem w przypadku budowania domu będzie ogrzewanie płaszczyznowe. Czy będzie to podłogowe, ścienne czy sufitowe zależy od naszych prywatnych preferencji. Z punktu widzenia łatwości i dostępności wykonawców podłogówka wydaje się najlepszym rozwiązaniem.